Autor tekstu: Julia Majkowska
Dyżury specjalistów
Dyżury specjalistów
psycholog Elżbieta Czarnocka-Błaszczyk
psycholog Paulina Oniszczuk
specjalista przeciwdziałania przemocy Andrzej Chrobot
prawnik Agnieszka Szufel-Figurska
prawnik Łukasz Włodarski .
pedagog Anita Majkowska
wszystkie konsultacje specjalistów po wcześniejszym umówieniu telefonicznym pod numerem stowarzyszenia :
883 188 833
środa, 16 lipca 2014
Relacja z wycieczki do Krzemionek Opatowskich
Dzisiejszy dzień był pełen wrażeń! Nie wiem jak Wy,
lecz ja byłam zachwycona odwiedzinami pięknych Krzemionek Opatowskich.
Zanim zaczęliśmy zwiedzanie, zostaliśmy podzieleni na cztery grupy,
które zostały rozmieszczone do różnych zajęć. Nauczyliśmy się (a
przynajmniej próbowaliśmy) kilku zasad odnośnie łucznictwa. Każdy z nas
miał możliwość strzelenia trzy razy w tarczę. W jednej z wiat
dowiedzieliśmy się, jak kilka tysięcy lat temu kobiety robiły mąkę.
Każdy mógł spróbować swoich sił i spisaliśmy się świetnie! Nigdy nic nie
wiadomo, kiedy będziemy potrzebowali takich „nie ważnych” umiejętności.
Następny w kolejce był pan archeolog, który przybliżył nam reguły
panujące na miejscu znaleziska. Wiele razy słyszeliśmy „za takie coś nie
miałbym już pracy”, ale przecież liczy się dobra zabawa i kopanie w
piasku. Kilka osób z danej grupy mogło dalej odkopywać szkielet, a
reszta zacząć poszukiwania na własną rękę. Przy ostatnim stanowisku
dowiedzieliśmy się nieco o broni wykonywanej z krzemienia. Chłopców
zainteresowało to troszkę bardziej, lecz każdy słuchał z zaciekawieniem.
Udaliśmy się na krótką przerwę, podczas której mogliśmy coś przekąsić.
Zaraz potem zaczęliśmy oglądać imitację kopalni, a na koniec *werble*
wszyscy zeszliśmy pod ziemię w korytarzu stworzonym specjalnie dla
turystów, lecz w środku przecinał się on z tunelem prawdziwej kopalni.
Było tam dość chłodno więc musieliśmy się ubrać, ale po kilku chwilach
dzieciaki zatęskniły za gorącymi promieniami słońca. Gdy już dotarliśmy
do autokaru zaczął padać deszcz lecz cały dzień pogoda nam dopisywała, a
roślinki również potrzebują wody. Tak zakończyła się nasza wycieczka
pod siedzibą stowarzyszenia, gdzie na wszystkich czekali rodzice jak i
pani prezes. Kolejny dzień wakacji z wspaniałą ekipą stowarzyszenia
Bezpieczny Dom uważam za udany.
Autor tekstu: Julia Majkowska
Autor zdjęć: Weronika Graboń
Autor tekstu: Julia Majkowska
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz